W pewien jesienny weekend wybrałem się do Bazylei?

Szwajcaria to bogaty kraj w sercu Europy. Kraj wielu kultur, bezpośredniej demokracji, państwo federalne, którego główną zasadą w polityce zagranicznej jest całkowita neutralność.

Dobrobyt panujący w tym kraju nie spadł z nieba. Szwajcaria nie posiada wielkich bogactw naturalnych czy kolonii. Dorobiła się ciężką pracą nie tylko rodowitych Szwajcarów. Przybysze z wielu krajów integrują się ze społeczeństwem, by wspólnie decydować o swoim losie, wyrażając swoje zdanie w licznych referendach. To nie klasa polityczna decyduje o interesach obywateli. Politycy muszą kierować się opinią ludzi.

Dzięki swojej neutralności Szwajcaria nie ucierpiała w wojnach, miasta zachowały do dziś stare wspaniałe budowle, a tuż obok nich powstają nowe. Oto niektóre zakątki Bazylei, niewielkiego miasta leżącego nad Renem, w pobliżu granic z Francją i  Niemcami.

                Ten kto choć raz był za granicą, zna zapewne ten stan ?ducha ciekawości? występujący po postawieniu stopy na obcej ziemi.  I nie ma żadnego znaczenia czy tą stopę stawiamy zaraz ?za miedzą? czy wiele tysięcy kilometrów od naszego ukochanego kraju. Myślę, że ?łatwość? podróżowania po świecie jest cechą współczesnych czasów.

Czytaj dalej …