Kilka słów o autorze


Mam na imię Dima. Urodziłem się w jednym z najpiękniejszych miejsc na świecie, bo na Krymie. Szum ‘Czarnego morza’, ciepło słonecznych promieni, tchnienie wspaniałej przyrody – to wszystko stało się dla mnie źródłem mojej poetyckiej inspiracji.

Pierwszy mój dotyk z poezją odbył się, kiedy miałem 11 lat. Pisałem wierszy o przyrodzie, o różnych świętach, również i o przyjaźni.

Głos poety obudził się we mnie tylko w 2012 roku. Jednego letniego dnia do mojego serca zapukała Muza, wtedy zdecydowałem się  na pisanie zbioru wierszy. Przez cały rok pracowałem nad tym zbiorem i 31 grudnia 2013 roku wysłałem go do swoich przyjaciel.

Poezja jest moim żywiołem i moim sensem życia. Staram się przeżyć każdy dzień jak swój ostatni, intensywnie przeżywając każdą chwilę. Świat jest badzo ciekawy i jest jeszcze wiele różnych rzeczy, o których współczesny człowiek  nie wie. Człowiek musi się rozwijać, a nie degradować.

Czasami lubię wyjść na dwór wczesnym rankiem, żeby posłuchać ciszę. Ziemia jeszcze nie zdążyła się obudzić, a przyroda już się szykuje do pierwszego promienia słońca. Każda komórka we mnie czuje tę energię, którą niesie ze sobą ranek. Życie jest darem, który warto cenić…