Trudno dzisiaj znaleźć w Polsce podobną Uczelnię, trudno znaleźć nawet i w Europie – z takim dorobkiem, z taką historią, z taką tradycją, z takimi Bohaterami. (…) Bo to właśnie ludzie – absolwenci tej Szkoły, są świadectwem jej wielkości – mówił Rektor-Komendant WSOSP, generał brygady pil. dr Piotr Krawczyk, do zgromadzonych pod pomnikiem Bohaterskim Lotnikom Dęblińskiej Szkoły Orląt żołnierzy, pracowników, i licznie przybyłych gości, rozpoczynając uroczystości z okazji jubileuszu powstania lotniczej Alma Mater.
To ponad 90 lat Szkoły Orląt stanowi o jej wartości. (…) Dziś nie byłoby nas tutaj, gdyby nie nasi poprzednicy, gdyby nie historia tej Szkoły. Wspaniałej i wyjątkowej. Jedynej! Szkoły Orląt! - podkreślał Rektor-Komendant.
W uroczystym jubileuszu udział wzięli m.in. przedstawiciele MON, Dowództwa Generalnego RSZ, Dowództwa Operacyjnego RSZ, władz centralnych, samorządowych, administracji państwowej, organizacji społecznych, duchowieństwa, seniorów i sympatyków lotnictwa i prymusów Szkoły Orląt. Licznie przybyli także byli rektorzy i prorektorzy z wyższych uczelni współpracujących z Wyższą Szkołą Oficerską Sił Powietrznych. Nie zabrakło również dyrektorów i prezesów instytutów, firm, stowarzyszeń i organizacji a także przedstawicieli placówek historycznych, kulturalnych i oświatowych współpracujących z WSOSP.
W swoim przemówieniu generał Krawczyk z wielką estymą, przywołał znakomitych wychowanków Szkoły Orląt – Asów Przestworzy: gen. bryg. pil. Witolda Urbanowicza, pułkownika Zdzisława Krasnodębskiego i pułkownika Jana Zumbacha, którzy tworzyli zręby polskiego lotnictwa:
To tutaj w Dęblinie poznawali kunszt pilotażu, ale także byli uczeni zasad moralnych, etycznych miłości Ojczyzny. To oni przed wojną latali pod mostami, między wieżami kościołów, to oni strącali ułanów z ich koni. Był czas na romantyzm, fantazję, był czas na bale, był czas na szarmanckość. W pałacu Jabłonowskich był czas na naukę walca i mazura.
To czar tego miejsca, przyciągał również ludzi spoza lotnictwa. Tworzyła tutaj, zbierała natchnienie poetka, Maria Pawlikowska-Jasnorzewska. Porucznik, pilot – Janusz Mejsner, czy porucznik, pilot Stanisław Latwis – kompozytor marsza lotników, Wszyscy byli zakochani w tym cudownym wyjątkowym mieście – Dęblin!
Ten romantyczny czar przerwał wybuch II wojny światowej. Podchorążowie, absolwenci Szkoły Orląt musieli zdać najważniejszy i najtrudniejszy egzamin w swoim życiu. i zdali go celująco.
To zasady wychowania jakie wynieśli z tej Szkoły zaprocentowało tym, że 285 jej Absolwentów zostało odznaczonym najwyższym wojennym odznaczeniem – Orderem Virtuti Militari.
Nawiązując do czasów powojennych i lat największego rozwoju Uczelni, generał Krawczyk podkreślił:
Pierwsza promocja w Dęblinie odbyła się 21 czerwca 1945 roku. Bardzo szybko choć w bardzo trudnych warunkach rozpoczęło się tu szkolenie lotnicze. Wielu lotników, jak generał Stanisław Skalski, wierzyło że może po wojennej zawierusze wrócić do wolnej Polski.
Wracali po śmierć…
Naszej Szkoły niestety nie ominął terror i psychoza lat 50-tych polowania na wrogów państwa ludowego. Jej ofiarą padł ówczesny Komendant – pułkownik pilot Szczepan Ścibior, (…) który, 13 maja 1952 roku, po ciężkim więzieniu, został skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano 7 sierpnia 1952 roku.
A zwieńczeniem tamtych czasów jest pomnik u stóp którego dziś stoimy. Został odsłonięty 29 listopada 1969 roku i poświęcony Bohaterskim Lotnikom Dęblińskiej Szkoły Orląt .
Zwracając się do kadry dydaktyczno-naukowej i podchorążych, generał Krawczyk akcentował:
Podchorążowie – to Wy jesteście tu najważniejsi! Przywiodła Was tutaj pasja do służby w lotnictwie i pasja do latania w tej wyjątkowej formacji. To nie jest pasja łatwa. Trzeba się zakochać w lotnictwie, ażeby przeżyć satysfakcje z tej służby, ażeby móc dotknąć powietrza sercem i ciałem. Musicie pamiętać ze przyszliście do lotnictwa z zamiłowania. Wierzę w to i widzę że jesteście tego najlepszym świadectwem.
Jestem z Was bardzo dumny i dumna jest Was ta Szkoła – podkreślił generał Krawczyk dziękując młodzieży za trud i wysiłek nauki w murach Szkoły Orląt. Jesteście niesamowici!
Dziękuję kadrze za wyjątkowość pracy i służby w Wyższej Szkole Oficerskiej Sił Powietrznych. Szkolenie lotnicze i kształcenie kadr w Szkole Orląt nie jest łatwe (…). Dziękuję Wam za Wasz trud, Wasze serce, oddanie i zaangażowanie w pracę każdego dnia. Życzę aby wszystko to co jest przed nami było jak najbardziej świetlane, ażeby była to dobra przyszłość!
Jestem dumny i ogromnie się cieszę, że zostałem Rektorem-Komendantem Szkoły Orląt i dołożę wszelkich starań ażeby Wasza przyszłość była taka jaką sobie wymarzyliście. Wszystkiego dobrego!
Uroczysty apel z okazji święta Wyższej Szkoły Sił Powietrznych był doskonałą okazją do wręczenia licznych odznaczeń, wyróżnień i awansów na wyższe stopnie wojskowe.
Rektor-Komendant wyróżnił odznaką Zasłużony Żołnierz RP płk Norberta Grzesika, płk Ireneusza Smyklę, ppłk Andrzeja Komorka, ppłk Jarosława Nowaka, ppłk Dariusza Sprawkę, mjr Dariusza Bogusza, mjr Mieczysława Pciana, i kpt. Cezarego Zdrojewskiego a szczególne wyróżnienie otrzymali jubilaci, seniorzy lotnictwa: płk Stefan Młodawski, płk Roman Marcinkiewicz oraz ppłk Edward Idzikowski.
4 żołnierzy otrzymało również awans na wyższe stopnie wojskowe a 6 podchorążych zostało wyróżnionych listami pochwalnymi i nagrodami rzeczowymi.
Oficjalną części obchodów Święta Szkoły Orląt zakończył uroczysty koncert artystów teatru muzycznego IwiA oraz piknik rodzinny.
Źródło: Test i foto WSOSP