Czerwiec nie jest najlepszym miesiącem, żeby iść na emeryturę. Wystarczy zaczekać do lipca, żeby świadczenie było sporo wyższe. Wszystko przez ustawowe zasady waloryzacji składek.
Waloryzację przeprowadza się po to, żeby składki ubezpieczonych nie straciły na wartości. Osoby, które przechodzą na emeryturę w czerwcu, korzystają tylko z waloryzacji rocznej, która odbywa się właśnie w czerwcu. Natomiast osoby, które idą na emeryturę w pozostałych miesiącach, korzystają dodatkowo z waloryzacji kwartalnych. Szczególnie wysoka jest ta za pierwszy kwartał, którą stosuje się do emerytur przyznawanych w lipcu, sierpniu i wrześniu. Dlatego emerytura wyliczona w lipcu może być znacznie wyższa od czerwcowej – informuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
Osoba, która kończy powszechny wiek emerytalny w czerwcu, nie jest jednak na straconej pozycji. Warto pamiętać, że to od niej zależy, w którym miesiącu zgłosi się po świadczenie. Dlatego może wstrzymać się ze złożeniem wniosku do lipca, a wtedy skorzysta na dodatkowej waloryzacji. Z tym, że w takiej sytuacji emeryturę zacznie pobierać dopiero od lipca.
– Warto, by przyszły emeryt przed złożeniem wniosku skontaktował się z naszym doradcą emerytalnym. Doradca będzie mógł policzyć prognozę wysokości świadczenia, a to pomoże ubezpieczonemu zdecydować, w którym miesiącu złożyć wniosek – zachęca Marta Strus, zastępca dyrektora Oddziału ZUS w Lublinie. Doradcy dyżurują w każdej placówce ZUS, w godzinach pracy sal obsługi klientów. Wizyty nie trzeba wcześniej rezerwować. Na spotkanie należy zabrać dowód tożsamości.
Małgorzata Korba
regionalny rzecznik ZUS
w województwie lubelskim