Wakacje jeszcze się nie skończyły, a Zespół Szkół Ogólnokształcących w Nowodworze już w tym tygodniu tętnił życiem. Przez kilka dni odbywały się tutaj warsztaty językowe, które prowadziły studentki zza granicy.
Lizzy z Chin i Megi z Grecji przyjechały do Nowodworu dzięki współpracy Towarzystwa Przyjaciół Nowodworu i miejscowej szkoły ze studencką organizacją AIESEC, a wszystkie spotkania odbywały się w języku angielskim. Taki jest też cel wakacyjnych zajęć językowych w ZSO w Nowodworze – studenci z różnych stron świata prezentują historię swoich krajów, jej tradycje, kulinaria i zwyczaje, a uczestnicy warsztatów, oprócz walorów poznawczych, szlifują umiejętności językowe.
W tegorocznych warsztatach brało udział ponad 40 uczniów, którzy byli podzieleni na dwie grupy wiekowe, a zajęcia wsparli w roli tłumaczy gimnazjaliści Paulina Stachnio i Mikołaj Niedziela.
Chinka i Greczynka bardzo szybko pokazały, że są osobami otwartymi, pełnymi zapału i entuzjazmu, a pierwszą okazję miały już na początku turnusu, gdy na miejscowym stadionie odbyło się wspólne ognisko, przy którym pojawili się także druhowie z OSP Nowodwór. W upalne popołudnie strażacy zafundowali uczestnikom kurtyny wodne, a także chwalili się wyposażeniem jednostki i zachęcali do sesji fotograficznych w strażackim ekwipunku.
Podczas warsztatów, które trwały od 14 do 18 sierpnia, wolontariuszki opowiadały o swoich ojczyznach, mówiły o zwyczajach i codziennym życiu, a także uczyły narodowych tańców i gier, a nawet… pisania polskich imion po chińsku.
Warsztaty w ZSO już się skończyły, ale Lizzy i Megi jeszcze nie opuszczają gminy Nowodwór. Od poniedziałku poprowadzą kolejne zajęcia, tym razem w Szkole Podstawowej w Niedźwiedziu.
Takie wakacyjne warsztaty językowe w gminie Nowodwór odbywają się od pięciu lat. Łodzi mieszkańcy spotykali się ze studentami z Grecji, Gruzji, Indonezji, Iranu, Tajlandii, Egiptu, Hiszpanii, Ukrainy, Filipin, Meksyku i Rumunii oraz, w tym roku, z Chin i Grecji.
(fot. ZSO w Nowodworze)