Zamiast skupić się na leczeniu podczas zwolnienia lekarskiego dorabiali u drugiego pracodawcy albo prowadzili własny biznes. Na nieprawidłowym korzystaniu ze zwolnienia lekarskiego przyłapał ich Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Instytucja właśnie podsumowała kontrole zwolnień lekarskich za pierwsze półrocze 2018 roku.
ZUS sprawdzał, czy chorzy prawidłowo korzystają ze zwolnień lekarskich – czy w tym czasie np. nie pracują, co jest niedozwolone. Warto pamiętać, że takie kontrole prowadzą również samodzielnie pracodawcy, którzy zatrudniają powyżej 20 osób. Okazało się, że pewien mężczyzna zamiast się leczyć organizował i prowadził zajęcia sportowe. Konwojent dorabiał na zwolnieniu lekarskim, wykładając towar w markecie. A pewien lekarz wykorzystał zwolnienie w swoim podstawowym miejscu pracy na dorabianie w prywatnym gabinecie.
ZUS sprawdza też, czy osoba przebywająca na zwolnieniu lekarskim faktycznie jest niezdolna do pracy w dniu kontroli. Jeśli badany może już wrócić do pracy, zwolnienie lekarskie jest skracane.
W sumie w pierwszym półroczu Inspektorat ZUS w Puławach (obsługujący w tym zakresie powiat puławski i rycki) wykrył 32 przypadki nieprawidłowości.
Dodatkowo ZUS ma obowiązek zmniejszać zasiłek, gdy ubezpieczony spóźni się z dostarczeniem zwolnienia lekarskiego do Zakładu lub pracodawcy. Obniża również wysokie świadczenia chorobowe do ustawowego limitu osobom, które pobierają je po ustaniu zatrudnienia.
Skutek finansowy tych wszystkich działań w pierwszym półroczu 2018 roku w Inspektoracie ZUS w Puławach wyniósł 86,7 tys. zł. To środki, które zostały w funduszu chorobowym na świadczenia dla osób, którym faktycznie się należą.
Małgorzata Korba
regionalny rzecznik ZUS
w województwie lubelskim